Jakiś czas temu pisałam o magicznej mocy mantr. Dziś chciałabym porozmawiać z Tobą o jeszcze jednym rodzaju dźwięków, które mają leczniczą moc. Czy terapia gongami faktycznie jest taka dobra? Przekonaj się.
Terapia gongami – co to takiego?
Wykorzystanie gongów i mis dźwiękowych jest coraz popularniejsze w tak zwanej dźwiękoterapii. Dźwiękoterapia, obok wibroterapii i muzykoterapii, jest wykorzystaniem wpływu na człowieka stymulacji słuchowej i wibracyjnej w obszarze terapeutycznym, profilaktycznym i promującym szeroko rozumiane zdrowie.
Dźwiękoterapia (inaczej: terapia dźwiękiem) to sposób oddziaływania jedną częstotliwością (jednym dźwiękiem), lub zestawieniem szeregu częstotliwości (kilku dźwięków jednocześnie lub kolejno po sobie) mającym wywołać określony skutek u osób poddanych zabiegowi. Do dźwiękoterapii można zaliczyć terapię głosem, terapię kamertonami, czy właśnie masaż misami dźwiękowymi i kąpiel w dźwiękach gongu.
W terapii dźwiękiem wykorzystuje się często instrumenty wywodzące się z różnych obszarów kulturowych, które posiadają silne właściwości wibroakustyczne, przez co intensywniej wpływają na organizm człowieka, niż tradycyjne instrumenty orkiestrowe. Oprócz oddziaływania instrumentami w terapii dźwiękiem spotyka się także specjalistyczne urządzenia elektroniczne, które diagnozują komputerowo stan człowieka i bezpośrednio oddziałują, odpowiednio dobierając wzorcową częstotliwość.
Gongi odlewane są z brązu, niekiedy z dodatkiem niklu. Należą do grupy tak zwanych idiofonów (czyli instrumentów “żywych”). Charakterystyczne dla nich jest to, że dźwięk wywołany na przykład uderzeniem pałką nie maleje z czasem, ale narasta. Dzięki temu, że dźwięki się łączą, wyzwala się niezwykła energia. Mistrzowie gongu twierdzą, że nie można się nauczyć grać na gongu, bo gong gra… sam.
Jak wykorzystać misy dźwiękowe?
Misy dźwiękowe pochodzą z Indii (a nie z Tybetu, jak się nieraz twierdzi!). Początkowo służyły one jako zwyczajne naczynia. Z czasem zaczęto sobie zdawać sprawę z ich niezwykłych właściwości i wykorzystywać do masażu dźwiękiem. Wbrew pozorom nie są magicznym narzędziem, które zarezerwowane jest dla wybrańców i wtajemniczonych. Każdy może nauczyć się wykonywać za ich pomocą masaż! Możesz wybrać się na specjalny kursach czy szkolenie (na przykład na TAKIM) i korzystać z dobroczynnych właściwości dźwięku na użytek własny czy swoich bliskich. W takich miejscach jak AliExpress znajdziesz misy pojedyncze, uniwersalne, zawierające optymalną amplitudę drgań (wystarczającą do pierwszych eksperymentów). Najlepiej jednak zainwestować w podstawowy komplet mis dźwiękowych: misę uniwersalną, brzuszną oraz sercową.
Najlepiej zacząć od wizyty na profesjonalnie prowadzonych sesjach medytacyjnych czy koncertach z gongami. Chcesz spróbować sam/a? Znajdź odpowienią, ustronną przestrzeń, zapal świece, pomyśl intencję, a potem zacznij grać. Nie musisz być specjalnie utalentowana/y muzycznie. Liczy się właściwe, intuicyjne wyczucie dźwięku, a także jego prowadzenie w taki sposób, żeby nie tylko pięknie brzmiał, ale też wpływał na organizm. Uderzaj w misy i gongi lekko, z wyczuciem, pozwalając dźwiękom łagodnie wybrzmiewać. Organizatorzy szkoleń z zakresu grania na gongach i misach dźwiękowych z Centrum Rozwoju i Terapii Viriama piszą:
“Szerokie możliwości jakie daje spektrum działania dźwięków mis potrafi wyzwolić uśpione potencjały kreatywności, zachęcić do poszukiwania i tworzenia, a przy tym ma pozytywny wpływ na zmiany zachodzące w organizmie”.
No właśnie, jak naprawdę dźwięki mis i gongów mogą na nas wpływać?
ZOBACZ TEŻ >> CZYM SĄ MANTRY I JAK Z NICH KORZYSTAĆ NA CO DZIEŃ?
Czy to naprawdę działa?
Jak już wspominałam w TYM tekście dotyczącym intonowania mantr, terapia dźwiękiem działa, bo opiera się na fizycznych właściwościach fali dźwiękowej. Ta, docierając do ciała poprzez uszy, kości, mięśnie i skórę wpływa bezpośrednio na komórki i organy wewnętrzne, zmienia strukturę płynów ustrojowych. Dźwiękoterapia gongami i misami przede wszystkim odwołuje się do wibroterapii, ale także słyszalny jest dźwięk, więc jednocześnie drugoplanowo wpływa na odbiór wrażeń estetycznych. W dodatku, kiedy odbiorca ma określoną intencję wiążącą się ze skutkiem oddziaływania, wtedy dopiero możemy powiedzieć o całościowym działaniu gongów i mis.
Gongi są silnie rezonującymi instrumentami, wytwarzającymi długie fale powoli wybrzmiewających dźwięków, które „zagęszczają” otaczające powietrze. Pomieszczenie zagęszcza się od wibracji do tego stopnia, że wszystkie inne dźwięki, obecne pod postacią fal w środowisku akustycznym, znikają w rezonansowej „chmurze” brzmienia gongu. W taki sam sposób dźwięki gongu, wykorzystując zjawisko wodzenia muzycznego, bezpośrednio oddziałują na całe ciało fizyczne, powodując natychmiastowe odczucie holistycznego rezonansu w każdej komórce. Większości osób kojarzy się to z zanurzeniem w przestrzeni dźwiękowej.
Doświadczająca osoba ma wtedy wrażenie, że znajduje się w kokonie lub macicy stworzonej z dźwięku powstałego przez spiętrzenie fal o niskich częstotliwościach zawartych w pełnym brzmieniu gongu. W praktyce gongi stosuje się jako główne instrumenty, obok mis i innych instrumentów etnicznych, podczas zbiorowych seansów grupowych nazywanych „Kąpielami w dźwiękach gongu”, gdzie promowany jest zdrowy, proekologiczny tryb życia. Dźwięki gongów wpływają swoimi częstotliwościami na komórki. To tak, jakbyś kąpał/a swoje ciało w łagodnej wibracji!
Może Ty też dołączysz?
Serdecznie zapraszam Cię na Sesję Terapeutyczna Dźwiękami Mis Tybetańskich i Gongów – doświadcz wyjątkowej mocy dźwięku i uwolnij blokady i zastoje energetyczne. Więcej dowiesz się TUTAJ.
Gongi działają także prewencyjnie, gdyż ich oddziaływanie powoduje wzrost zasobów naturalnych u człowieka. Dzieje się tak dlatego, że dźwięki gongu nastrajają swoimi częstotliwościami komórki i narządy wewnętrzne, zmieniając wcześniejsze częstotliwości, które wywołały zaburzenia.
Współczesna szamanka Kamila Domin, która zajmuje się terapią gongami tak mówi w wywiada dla portalu Kobiece Pasje o swoim pierwszym kontakcie z uzdrawiającą mocą dźwięków:
Moja dusza „poleciała” jakby do innego wymiaru, „odbyłam daleką podróż”. Muzyka wyzwoliła we mnie, po raz pierwszy, spontaniczny śpiew, przywołała moją pamięć komórkową, czyli najstarsze przechowywane we mnie informacje z poprzednich wcieleń. Poczułam się tak, jakbym narodziła się na nowo. A podczas medytacji obudziłam moją wewnętrzną szamankę i zapragnęłam nauczyć się grać na gongach.
Czy Twoja intencja ma znaczenie?
Jonatan Goldman – pisarz, muzyk, pedagog, autorytet w dziedzinie uzdrawiania dźwiękiem, stworzył formułę skutecznego oddziaływania dźwiękiem i wibracją ukierunkowaną do konkretnego odbiorcy: częstotliwość + intencja = uzdrawianie. Co to oznacza? Że zamiar osoby poddanej oddziaływaniu dźwiękiem jest równie ważny, jak częstotliwości, które są przewidywane dla tej osoby do wytworzenia rezonansowego uzdrowienia. Misy i gongi możesz wykorzystywać nie tylko do maksymalnej, głębokiej relaksacji na poziomie organów wewnętrznych, ale też do pobudzania kreatywności, medytacji, ćwiczeń oddechowych, ale też do arteterapii czy terapii nadpobudliwości u swojego dziecka. Łagodne i pełne światła (tak je sobie wyobrażam!) dźwięki mogą oczyszczać Twój umysł, dodawać Ci energii, ułatwiać podejmowanie decyzji i odkrywać swoją uśpioną zmysłowość.
Przeczytaj:
Gazeta Wyborcza „Gong i misa. Czy dźwięk może leczyć?“
Obejrzyj:
Telewizja UO „Ukoić dźwiękiem. O terapii gongiem i misami tybetańskimi”